Kupiłam Amelii sukienkę jakiś czas temu ładna, ciemno zielona ogrodniczka Amelia juz w sklepie krzyczała, że sie jej nie podoba... ale przecież nie bedzie mi niespełna 3 latka mówić, w co chce sie ubierać. Sukienke kupiłam i włożyłam do szafy z nadzieją, że po tygodniu o nije zapomni. W przeciagu ostatnich 10 dni robiłam już 3 podejścia by jej ubrać tą sukienkę ale za każdym razem kończyło się krzykiem i wrzaskiem. Dziś rano ubrałam jej na siłę, ale widząc jak się wydziera na całe gardło, poddałam się i pozwoliłam jej ją ściągnąć...po czym mówię do niej... AMELIA TY TO JESTEŚ DZIK!!!! a ona leci za mną i mówi.... MAMAAA...JA NIE JESTEM DZIK.... JA JESTEM ŁOBUZ! HAPPY DAYS!
:)
OdpowiedzUsuńHa jeszcze nie wiesz co cie czeka, my juz od ponad roku nie nosimy spodni, tylko sukienki !!! ;)
OdpowiedzUsuń