Dzięki serdeczne za słowa otuchy! Macie racje... nie było nagorzej choć przyznam, że cały czas myślałam o Amelce! Do tej pory najdłużej rozstawałyśmy się na 4 godziny a teraz na 10 :((( myślę jednak, że z dnia na dzień będzie mi coraz łatwiej! Pozdrawiamy wszytskie Mamy :-))
Wszystko się ułoży:)))
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
powodzenia. ja za tydzień w pon zaczynam...
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze mamusko :))
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana więc zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńJa mam ten etap już za sobą. Ciężko było, ale wyboru my mamy, niestety nie mamy. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJa tez rozmyślam nad powrotem :) Ułoży się,zobaczysz :)Powodzenia!
OdpowiedzUsuńbedzie dobrze, zobaczysz
OdpowiedzUsuńTy dasz rade , lepiej pisz jak tam w zlobku?
OdpowiedzUsuńbędzie dobrze ! ja np. nie mam do czego wracać :(
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne za słowa otuchy!
OdpowiedzUsuńMacie racje... nie było nagorzej choć przyznam, że cały czas myślałam o Amelce! Do tej pory najdłużej rozstawałyśmy się na 4 godziny a teraz na 10 :((( myślę jednak, że z dnia na dzień będzie mi coraz łatwiej! Pozdrawiamy wszytskie Mamy :-))
jaka urocza foteczka :-)
OdpowiedzUsuń