poniedziałek, 5 listopada 2012
zŁoŚnIcA !!!!!
Rośnie nam ogromny nerwus, piskacz, krzykać i płaczek!!!
Od pewnego czasu Amelia pokazuje nam swój prawdziwy charakterek- 100%-wy nerwus!!!
Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, ale mam wielką nadzieję, że tylko ząbkowaniem.
Zęby wychodzą praktycznie jeden za drugim, jak grzyby po deszczu.
Mamy już praktycznie 11 zębów i czekamy z niecierpliwością na bezbolesne wyklucie się następnych, co by jak najprędzej ten cały ząbkowy koszmar zakończył się!
No a jeśli okaże się, że Amelia jest nadal taka nerwowa i mega-niecierpliwa to się zastrzelę haha :-)
Bo wiem, że nie będzie mi łatwo nad nią zapanować!
Tym czasem, muszę uzbroić się a anielską cierpliwość by okiełzać to moje niecierpliwe dziecię ;-)
Poza nerwami Amelki to my, jako rodzice, też już od dłuższego czasu mamy zszarpane nerwy, bo nie umiemy znaleźć przyczyny alergii u Amelii. Wiem na pewno, że ma skazę białkową i staram się wyeliminować wszystko z jej diety tak aby mogła bezproblemowo funkcjonować.... jednak nie jest to takie proste jak mi się wydaje. Jak już wcześniej pisałam, że zaczęliśmy podawać jej mleko bez laktozy ale spowodowało to ogromne zatwardzenia, a co za tym idzie, niesamowite cierpienie Amelki oraz strasznie niespokojny sen. Poszłam do lekarza i dostałam lek na zatwardzenia ale jakoś do końca nie byłam pewna czy czasem nie wystąpiły u Amelki skutki uboczne... tj. ból brzucha :( ręce nam opadły bo nie wiedzieliśmy co począć... koleżanka, która jest wegetarianką poleciła mi mleko owsiane... więc od dwóch dni Amelia pije owe mleko i jak na razie kupa wydaje się być ok, śpi spokojnie w nocy, bólu brzuszka nie zaobserwowałam aleeee dziś przy kąpieli zauważyłam powrót wysypki na rękach :(( tak więc jak sami widzicie... nie ma lekko :-)) Pozdrawiam Ola
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ehhh u nas zęby też dają w kość, w zasadzie w ciągu dnia przy Lence nic nie mogę zrobić bo jak staje przy zlewie wpada w histerie...
OdpowiedzUsuńTrzymam za Was kciuki i za Amelkę niech się dzielnie trzyma!
No ale Amelkowa mina mnie rozbraja :-) 100% mały rozbójnik :-) Jakbym moje Oskarka widziała.
OdpowiedzUsuńCo do Alergii może skusicie się na testy ?? można je już robić po skończeniu 1. roku życia. U Nas rozwiały wszystkie wątpliwości i wiem czego unikać teraz w jedzeniu i w ogóle
Ja też miałam problemy z powracającą wysypką , podejrzewano skazę białkową , Oskar był do roku na mleku sojowym , a okazało się coś czego nikt nie przypuszczał - Alergia na Kurz , Białko Jajka i Orzechy . Warto zrobić te testy naprawdę ! :-)
UsuńByłam dziś u lekarza i pytałam o testy ale powiedział, że u tak małych dzieci nie robią testów w UK, no chyba, że alergia jest na tyle poważna,że dziecko nie może swobodnie funkcjonować. A w naszym przypadku, aż tak poważnie nie jest więc testów nam nie zrobią :(( a gdzie je można zrobić w PL? prywatnie czy przez lekarza rodzinnego?
UsuńJa robiłam w laboratorium u mnie w mieście . Testy są robione z krwi, Badanie nazywa się to panel pediatryczny.. jedyny minus to niestety koszt bo cena u Nas to około 260zł , jednak mimo ceny uważam że warto. U nas przynajmniej wszystko się wyjaśniło.
Usuńoj mój synek tez jest płaczek i złośnik może Amelka chce stawiać na swoim jak mój Mati oby faktycznie to były tylko ząbki. Mnie czasaem do mojego synka nerwy puszczają...
OdpowiedzUsuńtaki słodziak i taki złośnik? :D myślę, że jest szansa, że to minie... u nas był też taki nerwowy okres, ale już nie pamiętam :D
OdpowiedzUsuńco do wysypki to my mieliśmy tajemniczą wysypkę kilka miesięcy... i na koniec sezonu poziomkowego odkryliśmy, że to poziomki :D
złośnica, ale jaka piękna
OdpowiedzUsuńzdrowia, choroby u dzieci są straszne :(
Mina prawdziwego złośnika !!! Cierpliwości życze ;)
OdpowiedzUsuńOch powiedz coś więcej o mleku owsianym gdzie można kupić jak smakuje?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o smak to różni się zdecydowanie od krowiego ale nie jest najgorsze... zalatuje owsianką :-) ma delikatny brązowy odcień. Nie powiem Ci, gdzie w Polsce można je kupić bo mieszkam w UK. Kupuję je w Tesco. Wpisz w google i powinnaś coś znaleźć na jego temat. Nam w każdym razie odpowiada. Skończyły się rewolucje brzuszkowe :-)
UsuńMy tez przechodzimy teraz jakiś bunt, wszystko jest na NIE...
OdpowiedzUsuńTaka mała piękna złośnica :)
OdpowiedzUsuńAle chyba coś w tym jest, bo moja też ma teraz okres złości i jakiegoś dziwnego buntu... u nas też ząbki dają się we znaki, ma już 9 i widzę następne spuchnięte dziąsełka.
Może nasze królewny tak na te ząbki?
Oby., oby...
Ojoj, to nieciekawie. Zdrówka dla ślicznej złośnicy zatem życzę.
OdpowiedzUsuńP.S.Nominowałam Cię do zabawy. Zapraszam, może znajdziesz chwileczkę :)
oj pozdrawiam u mnie też mega Nerwus:/
OdpowiedzUsuń