Jeszcze tego mi brakowało!
Podczas kąpieli zauważyliśmy, że Amelka dostała jakiejś dziwnej wysypki na brzuszku :(
jutro wylot a tu się jeszcze okrze, że dziecko jest chore :( masakra!
poczekam do jutra i jak coś to pognam do lekarza....
oby wszystko znikło do rana, PLEASE!!!
PS.
Mąż właśnie zważył walizki i mamy dużą nadwagę :-)
hmmm .....
tylko z czego tu zrezygnować???
Zdrowia i powodzenia w przepracowaniu :)
OdpowiedzUsuńA może to potówki! :)Udanej podrózy!
OdpowiedzUsuńno właśnie też tak sobie potem pomyślałam, bo generalnie Amelka strasznie się poci... ciągle jest jej ciepło i gorąco choć ja jej nie przegrzewam! wręcz przeciwnie...wietrze ją na każdym kroku ;-)
UsuńUuu nerwowo tam u was , ale bedzie dobrze ;) A z walizki wyrzucic to co mozna kupic Tanio na wakacjach . Udanych lotow !!!
OdpowiedzUsuńTylko, że w Polce nie ma tanich rzeczy, szczególnie nad morzem ;-)
UsuńBędzie dobrze, to pewnie potówki. Udanego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńi jak? i jak?
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że przeszło.
Przeszło, uffff !!!
Usuńto miłego urlopowania!
OdpowiedzUsuńudanych wakacji i oby krostki zeszly :)
OdpowiedzUsuńteż pomyślałam o potówkach....takie upały, to i dzieciom gorąco...udanego wyjazdu!
OdpowiedzUsuń