W weekend nasze Bobasy umówiły się na spotaknie w towarzystwie rodziców, którzy niestety tym razem zeszli na boczny plan! Tatusiowie by móc się napić % musieli wynieść się do mieszkania kolegi a Mamusie po uspaniu dzieci (każde dziecko miało swój pokój) skazane były na pogaduchy w kuchni! Ogólnie było bardzo wesoło, zabawnie i w 100-stu procentach w bobasowych klimatach - wszędzie do okoła pełno zabawek, grzechotek, bujaczków, leżaczków, pampersów, ciuszków oraz niekończącącego się bujania, tulenia, noszenia oraz spacerowania! Niech żyją nasze Bobasy Amelka (4m), Adaś (6m) oraz najstarszy Antek(11m) !
Przeurocze spotkanko ! :D
OdpowiedzUsuńBobastycznie!
OdpowiedzUsuńAle ladna pogoda tam u was !!!
OdpowiedzUsuńmiłe spotkanie
OdpowiedzUsuńtrzeb przyznać, że Amela to niezły herszt i mimo tego, że najmłodsza doruwnuje pozostałym bez obciachu, niezły papulec;-))
OdpowiedzUsuńale Amelka ma powodzenie!hi,hi:-]]
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba to zestawienie 4, 6, 11 widać jak dzieciaczki rosną no i świetne takie spotkanko nie ma co:)
OdpowiedzUsuńbobasom w grupie raźniej :-)
OdpowiedzUsuń