niedziela, 29 maja 2011

zawsze musi byc jakies ALEEEE

W koncu doczekalam sie chwili w ktorej moge smialo powiedziec ze nasz remont sie konczy :-))) aleeee (zawsze musi byc jakies aleeee) musze przyznac szczerze ze moja cierpliwosc zato sie konczy... bo im blizej konca tego calego remontu tym bardziej robie sie nieznosna i niecierpliwa!!!! Marudze, narzekam, wszytsko jest zle i niedobrze i ciagle mi sie wydaje ze nie zdazymy z tym wszytkim przed narodzinami Amelki!
Pawel juz nie moze mnie zniesc ;-) do tego stopnia mu utrudniam zycie, ze oswiadczyl oficjalnie, ze nie bedziemy miec wiecej dzieci, bo on nie zniesie tego wszystkiego drugi raz hahah :-) Tak wiec odpowiadam Ci kochany mezu, ze jesli Bozia nam tylko da, to oczywiscie bedziemy miec drugie dziecko aleeee wtedy na czas ciazy wykupisz mi wakacje w cieplych krajacha i nie bede sie musiala niczym stresowac i tym samaym zatruwac Ci zycia haha :-) Taka opcja bardzo by mi odpowiadala!!! Dlaczego?? a no dlatego ze nigdy nie bylam w ciazy i nie zdawalam sobie z tego sprawy, ze pod jej koniec wcale nie ma lekko!!! Gdy zaszlam w ciaze bylam swiecie przekonana, ze dam rade pracowac do samego konca aleeee teraz z perspektywy czasu i wlasnego doswiadczenia musze przyzac, ze nie ma lekko!!! Do pracy trzeba chodzic, pomimo tego ze jestes zmeczona dzwiganiem ponad 18 kg extra:-) pomimo tego, ze ciagle chce ci sie spac; ze nie masz juz takiej cierpliwosci do ludzi i nie tylko; ze bola cie maskarycznie nogi i puchna lydki itd. Owszem ciaza to nie choroba aleeeee  .... JA NIE NARZEKAM...tak sobie tylko marudze hahah :-)))
Oczywiscie efekt koncowy wynagradza wszytko wiec znosze to cierpliwie :-))))) Tak wiec zostalo nam jakies mniej wiecej 5-6 tyg do konca i mam nadzieje, ze do tego czasu nikogo nie wykoncze nerwowo!!!!
Jedyne co mnie relaksuje w chwili obecnej to zakupy dla Amelki :-) co prawda prawie wszytko juz mamy aleeee zawsze cos sie jeszcze znajdzie co trzeba kupic :-) I tak dzisiaj, pomimo kiepskiej pogody, pojechalam przed praca na wyprzedaz samochodawa w Milngavie. Gdy zobaczylam tylko 4 auta zaczelam zalowac ze wogole tam przyjachalam aleeeee nagle zauwazylam fotelik samochodowy MAMAS&PAPAS wraz z baza do fotelika oraz dwoma wkladkami dla noworodka :-) gdy zapytalam o cene bylam mile zaskoczona, bo za fotelik Pani zyczyla sobie tylko 12 funtow natomiast za wkladki 3 funty!!! Za calkiem nowy fotlik musialabym zaplacic jakies min. 130 funtow http://www.mamasandpapas.com/product-primo-viaggio-es-polka-isofix-compatible/419383000/type-i/  natomiast za fotelik z drugiej reki zaplacilabym min.40-50 funtow :-))) Takie okazje wrecz uwielbiam!!!!! Dwa tyg temu gdy bylam na owej wyprzedazy kupilam nowe ubranka firmy NEXT, MAMAS&PAPAS i MOTHER CARE za cale 20 pensow za sztuke :-)))  Tak wiec nie pozostaje mi nic innego jak tylko powiedziec I LOVE CAR BOOT SALE!!!!!!

PS.
Sorry za brak polskich literek aleeee posta pisalam w pracy a ten komp nie zna polskiej pisowni  :-)

czwartek, 5 maja 2011

poniedziałek, 2 maja 2011