niedziela, 19 czerwca 2011

oczekiwanie...

Oh ile ja bym dała, żeby było już po wszystkim :-) Od jakiegos czasu mam coraz mocniejsze i częstsze skurcze przepowiadajace jednak nic się nie dzieje. Amelka ma coraz mniej miejsca i każdy jej ruch jest niezbyt miłym doznaniem :-))) Każdy kto mnie widzi stwierdza że urodzę wcześniej...szkoda jednak, że Amelka nie jest takiego zdania hahah :-) widocznie podoba się jej w tym piekarniku i nie ma zamiaru się z niego ruszać... wiec nie pozostaje mi nic innego do powiedzenia jak do szybkiego zobaczenia na tym zwariowanym świecie :-)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz