środa, 13 lutego 2013

Spadł śnieg...

...szkoda, że tylko na CHWILKĘ ;-) ale Amelii, tak czy siak, nie przypadł do gustu... nie chciała po nim chodzić i JUŻ ;-) płacz i pisk ....a we wózku radość wielka... jak nigdy dotąd!

7 komentarzy:

  1. A moja Arianna uwielbia śnieg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie sobie buty brudzic;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty wiesz o co kaman, bo Zuzu też tak miała:))) na widok białego, z nieba lecącego śniegu:)).

      Usuń
  3. nie dziwię się jej, też nie przepadam za śniegiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój Norb na początku nie lubił sniegu nie lubi niestabilnych powierzchni dopiero ostatnio go pokochał i nie chciał do domu wracać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. he he zobaczysz co sie w przyszlosc bedzie dzialo :) luzik pokocha snieg :)

    pozdrawiam serdecznie a zdjecia stale podziwiam choc nie zawsze zdaze pstryknac,ze lubie :) cudowne sa

    OdpowiedzUsuń
  6. mój synek tez ierwszy swiadomy snieg było zdziwienie i szok ale otem pełna zabawa a sanki wow wymiatal na nich hehe

    OdpowiedzUsuń