sobota, 10 lipca 2010

iść w stronę słońca....


Szkocka pogoda jakoś nigdy nie miała dla mnie większego znaczenia. Mam wielu znajomych którzy wiecznie narzekaja na tutejszy klimat i wiele by dali za jego ocieplenie. Natomiast ja zakceptowałam ją taką jaka jest bo i tak nie mam na nią wiekszego wpływu. Jak do tej pory każdy deszczowy dzień był ok :-) choć trzeba przyznać, że gdy tylko zaświeci słońce ciesze sie jak małe dziecko :-)) jednak to co teraz się dzieje jest jakimś koszmarem! Środek lipca...całe 13 stopni, szaro buro i ponuro :-) deszcz leje 24h na dobe i człowiek nie wie co ma ze sobą zrobić!!! Nawet mojemu psu nie chce wychodzić się na spacer!! Najgorsze jest to, że zauważyłam, iż dziś wpadłam w jakiś zły nastrój i nie potrafiłam sama siebie rozszyfrować. Jestem zła i już pomyślałam. Jednak po chwili doarło do mnie, że na każdym portalu internetowym, na każdym kanale telewizyjnym nadają tylko o UPAŁACH! nawet na poludniu UK jest upalnie tylko nie w Glasgow!!! Zrozumiałam, że poraz pierwszy tutejsza pogoda doprowadziła mnie do szału!!! Nie pozostaje mi jednak nic innego jak tylko ...ubrać kalosze, kurtkę przeciwdeszczową i iść na spacer z nadzieją, że zobaczę słońce :-)) iść...ciągle iść w stronę słońca ......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz