Oczywiście do końca nie wiemy kiedy Amelka zdecyduje się zawitać na naszym świecie ale mamy wielką nadzieję, że stanie się to prędzej niż póżniej :-) Na dzień dzisiejszy zostało nam 9 dni do wyznaczonej daty porodu. Dziś też oficjalnie zakończyłam pracę i rozpoczęłam urlop macierzyński :-) Pracowałam twardo do samego końca i jestem z siebie dumna!!! Nie mogłabym chyba tak siedzieć w domu i nic nie robić... to nie dla mnie :-)) Myślę, że tydzień lub dwa w zupełności mi wystarczą by naładować baterie przed nadchodzącymi zmianami :-))
no lepiej prędzej, bo to czekanie wykańcza,,,,trzymamy z krisem kciuki za amelke i jej mame,,,powodzonka
OdpowiedzUsuńMy również kciuki ściskamy i czekamy:)). Powodzenia!!
OdpowiedzUsuń