środa, 25 lipca 2012

Płot :-)

Dziś z samego rana popędziłam do pracy z uśmiechem na twarzy, bo gdy tylko otworzyłam oczy to ujrzałam piękne niebieskie niebo i słońce! W Szkocji taki widok to rzadkość dlatego czerpać radość trzeba z każdego promienia słońca. Praca zleciała mi w miarę szybko i gdy tylko wróciłam do domu, wdziałam na siebie letnie ciuchy, wzięłam Amelkę pod pachę i popędziłyśmy do ogrodu :-) Uwielbiam każdą wolną chwilę spędzoną w moim ogródku! Co prawda w tym roku jest on bardzo zaniedbany, ale jakoś muszę to przeżyć. Amelia pochłania mój wolny czas całkowicie i nie mam kiedy zadbać o kwiaty, doniczki itd. Może w przyszłym roku, gdy córcia będzie już bardziej samodzielna  to będę miała więcej czasu na pielęgnacje moich roślinek ;-) W tym roku udało nam się postawić płot ( choć jeszcze nie jest całkowicie skończony) a co za tym idzie, uzyskaliśmy więcej prywatności, i odcięliśmy się od wścibskich sąsiadów HURRAAA !!! Płot był koniecznością ze względu na Amelię. Część naszego ogrodu jest pod znacznym ukosem, co sprawia    duże niebezpieczeństwo dla małych dzieci. A jak już o płocie mowa to Amelia nie umiała się dziś od niego odkleić ;-) Tata Amelki postanowił po pracy wsiąść się za strzyżenie żywopłotu, co ewidentnie nie spodobało się Amelii. Ona chciała by Tata rzucił wszystko w kąt i przyszedł się z nią bawić....a tu klops. Tata zajęty pracą nie mógł poświęcić jej czasu, dlatego też bacznie obserwowała go spoza płota hahha :-) Do tego stopnia się do niego przykleiła, że musiałam porwać ją na spacer, by się uspokoiła i zainteresowała czymś innym aniżeli TATĄ :-) Jak na razie brakuje mi jeszcze piaskownicy dla Amelki, ale już się za takową rozglądamy i pewnie za niedługo ją kupimy, by nasze dziecko mogło pływać i pluskać się w piasku :-) A w wolnej chwili, gdy Amelka zasnęła, zrobiłam sobie kawę i wykończyłam kolejną czapkę, którą robię na zamówienie :-)) Jeśli chcecie ją zobaczyć to zapraszam na mojego szydełkowego bloga www.ola-mola-crochet.blogspor.co.uk
 








11 komentarzy:

  1. ale Wam zazdroszczę ogródka ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś na pewno też będziecie mieć piękny ogródek ;-) życzę tego Wam z całego serca!

      Usuń
  2. Ale wYpas z tym płotem ;) Tylko widok na miasto troche zasłonił ? I kolekcja zabawek też niezła , a zjeżdżalnia jest ? ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to fakt :-) widoku już nie mamy aleee za to ile prywatności haha :-)

      zjeżdżalni się jeszcze nie dorobiliśmy. może na przyszły rok coś poszukam na car boot sale ;-)

      Usuń
  3. jak płot, to tylko taki wysoki. by chronił przed wścibskimi sąsiadami.
    Amelka jak zawsze urocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój P. chciał by płot był niższy ale ja się buntowałam, bo znając moich sąsiadów to wiecznie bym była pod lupą a tak mogę robić co chcę i nikt mnie nie widzi ;-)

      Usuń
  4. Płot fajna sprawa! Potrzebne szersze odstepy między sztschetami, aby amelka lepiej widziała tatę.-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1.5 cm odstępy są w sam raz haha :-) ja bym nawet powiedziała, że troszke za duże ;-)

      Usuń
  5. teraz Amelka będzie podglądać wścibskich sąsiadów hihihi

    OdpowiedzUsuń
  6. No to już sąsiedzi nie będą zaglądać:) A ile zabaweczek ma Amelka:) Niezła kolekcja;)

    OdpowiedzUsuń