środa, 15 sierpnia 2012

Psia kość!

Jeszcze tego mi brakowało!
Podczas kąpieli zauważyliśmy, że Amelka dostała jakiejś dziwnej wysypki  na brzuszku :(
jutro wylot a tu się jeszcze okrze, że dziecko jest chore :( masakra!
poczekam do jutra i jak coś to pognam do lekarza....
oby wszystko znikło do rana, PLEASE!!!

PS.
Mąż właśnie zważył walizki i mamy dużą nadwagę :-)
hmmm .....
tylko z czego tu zrezygnować???

11 komentarzy:

  1. Zdrowia i powodzenia w przepracowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może to potówki! :)Udanej podrózy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie też tak sobie potem pomyślałam, bo generalnie Amelka strasznie się poci... ciągle jest jej ciepło i gorąco choć ja jej nie przegrzewam! wręcz przeciwnie...wietrze ją na każdym kroku ;-)

      Usuń
  3. Uuu nerwowo tam u was , ale bedzie dobrze ;) A z walizki wyrzucic to co mozna kupic Tanio na wakacjach . Udanych lotow !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko, że w Polce nie ma tanich rzeczy, szczególnie nad morzem ;-)

      Usuń
  4. Będzie dobrze, to pewnie potówki. Udanego wyjazdu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. i jak? i jak?
    mam nadzieję, że przeszło.

    OdpowiedzUsuń
  6. udanych wakacji i oby krostki zeszly :)

    OdpowiedzUsuń
  7. też pomyślałam o potówkach....takie upały, to i dzieciom gorąco...udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń