czwartek, 13 stycznia 2011

widziałam swoje szczęście :-)

Wczoraj widziałam swoje szczęście tzn. naszego Dzidziusia. Ależ to było niesamowite uczucie :)) Dzidzia ruszała się na prawo i lewo, wyciągneła się jakby była po długiej drzemce i nawet miała czkawkę :-))) Wszystko było  dobrze widać, każdy ruch i gest tej malej istotki :-) szkoda tylko, że jak narazie jeszcze jej nie czuję ale myslę, że to kwestia kilku tygodni :-)) Od mojego ostatniego scanu Dzidziuś znacznie urusł i ma duży nos haha-to chyba po Tatusiu :-)) Sama opieka medyczna jak narazie jest na dobrym poziomie. W przyszłym tygodniu pobiorą mi krew pod kontem Syndromu Downa. Następnie w 20 tyg będę miała kolejny scan pod kontem wszystkich innych ewentualnych abnormalii. Następnie około 30 tyg zaproszą mnie na szkolenie by wiedzieć jak poprawnie karmić dziecko piersią. Ponadto do 6 tyg życia dziecka będę objęta opieką owego zespołu w przypadku jakichkolwiek problemów z karmieniem. Poza tym jest pełno innych z zajęć dla przyszłych Mam, z których będę mogła skorzystać. Wszystko brzmi to bardzo dobrze, a jak to wyjdzie w praktyce to zobaczymy już wkrótce ;-)

4 komentarze:

  1. a siusiaka nie bylo widac???;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. i kogo tu bardziej korci poznać płeć naszej Dzidzi?? mnie czy ciebie??? hihihi
    przyznam, że dopatrywałam się ukradkiem ale nic nie było widać :D ojj korciło jak jasna holera !!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. cholera Olu nie holera :P -Kinga

    OdpowiedzUsuń
  4. No strasznie to ciekawe:)) szkoda, że się nie ujawnił. Pozdrawiamy rodziców i mała istotkę:))

    OdpowiedzUsuń